World of Warcraft i inne gry Blizzarda wracają do Chin. Zasługa Microsoftu i odejścia Koticka

W styczniu tego roku, amerykański gigant nie przedłużył umów licencyjnych z lokalnym partnerem NetEase, przez co wiele jego tytułów przestało działać w Chinach, ale także kilku innych azjatyckich krajach. Teraz pojawiła się informacja, z której wynika, że zwaśnione firmy doszły do porozumienia i gry Blizzarda wracają na chiński rynek.

Chiny nie są łatwym rynkiem. Surowe przepisy dotyczące gier hazardowych obowiązujące w tym kraju wymagają, aby zagraniczne tytuły były publikowane wyłącznie przez lokalnych dystrybutorów, aby zapewnić przestrzeganie odpowiednich zasad licencyjnych. Wobec brak porozumienia z NetEase większość gier Blizzarda w Chinach została wyłączona z sieci. Jednocześnie rozpoczęła się batalia sadowa o zwroty pieniędzy, naruszenie własności i nieuczciwą konkurencję.

Z drugiej strony, mimo wszelkich trudności i obostrzeń, Chiny są ważnym rynkiem, ze względu na wielkość i ilość graczy. Nie jest tajemnicą, że przed wyłączeniem World of Warcraft był tam niezmiernie popularnym tytułem i radził sobie znacznie lepiej niż w innych regionach świata.

Zakulisowo mówi się, że na ocieplenie stosunków z chińskim partnerem, wielki wpływ miało przejęcie Blizzarda przez Microsoft, którego prestiż sprawił, że Chińczycy byli bardziej skłonni do ugody. Po drugie, podobno informacja o odejściu Bobby’ego Koticka została przyjęta po stronie chińskiej z wielkim zadowoleniem. Nie cieszył się on dobrą reputacją oraz uważany był za człowieka o niezwykle trudnym charakterze.

Źródło:
Krzysztof Żołyński - gram.pl


Klemens
2023-12-27 08:31:43